Uszyłam prostą białą torbę. Z czarnymi uszami. Nie da się ukryć, że biało-czarne zabawy są mi bliskie. Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie taka biała skórzana torba na lato. Dodałam jej czarne uszy, zostawiłam bez podszewki i biegam z nią od miesiąca. Na co dzień, na koncerty i na wakacyjne wyjazdy. Uwielbiam dotyk miękkiej mięsistej skóry.
Spódnica to wykorzystana reszta szarego bawełnianego ściągacza, z którego kiedyś szyłam bluzkę. Jest to komin i wystarczyło dodać tunel i wciągnąć gumkę, żeby mieć spódnicę. A bluzkę zrobiłam z długiej tuniki w dużym rozmiarze kupionej kiedyś w sh, podobało mi się w niej wykończenie dekoltu.
Zdjęcia tym razem zrobiła moja nastoletnia siostra w trakcie naszej wycieczki z dzieciakami - dzięki Zosiu :)