Z wakacyjnego wyjazdu przywiozłam piękne wspomnienia, mnóstwo zdjęć i kolejną sukienkę uszytą na szybko w ostatniej chwili (czyli jak zawsze). Mega prosty krój, tylko łączenie 2 dzianin wyprofilowane po łuku, reszta lekko trapezowa bez zaszewek, nawet bez kieszeni. Nosiłam ją z paskiem i świetnie się sprawdziła jako luźna sukienka na plażę i nie tylko. Wykorzystałam 2 chomikowane granatowe bawełniane dzianiny, jedna to polówka, z której szyłam już wcześniej i znam jej możliwości, druga kupiona w lumpeksie bardziej elastyczna, z której jest góra sukienki.
Poprzednia sukienka wakacyjna też była w tym roku ze mną.
I wygląda na to, że nareszcie skończyły się moje problemy z internetem, dobrze, bo już w kolejce czekają kolejne letnie sukienki.
Zapraszam na wakacyjną przygodę granatowej sukienki :)
Zapraszam na wakacyjną przygodę granatowej sukienki :)