Sufit wrócił na swoje miejsce. Mogę już szyć. Powstają 3 rzeczy z fajnych materiałów. Jednak ostatnio przeważnie wybieram odnawianie drewnianych mebli, pewnie pokażę je przy okazji.
A dziś będzie tunika z lewej strony komina. Kupiłam wielki marmurkowy komin z grubszej dzianiny bawełnianej, na dotyk. Był taki przyjemny, że od razu chciałam z niego coś uszyć. Spodobała mi się jednak lewa strona o fajnym splocie, ciemniejsza. Pokroiłam tak, żeby wykorzystać całość i wystarczyło na tunikę. Taką w stylu mojego fraczka, dość luźną z raglanem i łódką, wygodnymi kieszeniami (wiadomo), lekko dłuższą tyłem. Tunika jest super wygodna, dlatego szybko doczekała się zdjęć, bo biegam w niej na co dzień i w trakcie prac nad innymi rzeczami przeszłam na chwilkę na drugą stronę aparatu i pozowałam z wiosną jesienią w tle :)
Ale ładna ta dzianina! Marmurkowej jeszcze nie widziałam. Nigdy.
OdpowiedzUsuńTunika ma świetną linię. Długość rękawa i kieszenie - miodzio;)
Ja też nie, dlatego wpadła mi w oko, ale jednak ta druga strona bardziej mi pasowała na ubranie :)
UsuńDziękuję! to jest najfajniejsze w szyciu sobie, że można zrobić optymalne długości :) choć tym razem rękaw nieco krótszy niż zwykle robię, bo na taki wystarczyło dzianiny :)
Super! A nie kusiło cię, żeby wykorzystać obie strony tej dzianiny? Prawa też bardzo fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) heh kusiło, zastanawiałam się :) ale jednak uznałam, że wzór marmurkowy jest zbyt regularny, żeby całość z niego zrobić i z jasnych kolorów to ja preferuję biały :D a na wykorzystanie obu stron naraz za duży kontrast. ale spodziewałam się głosów za stroną prawą :)
UsuńLewa strona do mnie też bardziej przemawia, a tunika leży jak należy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) no jak można nie szyć sobie samemu i nosić ciuchy, które nie mają tych dobrych długości i kształtu heh
UsuńŚwietnie Ci w tej tunice i super dzianina!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tak, jest bardzo przyjemna w noszeniu, szkoda, że tylko jeden taki komin znalazłam :)
Usuń